Przejdź do zawartości

Strona:PL Tacyt - Germania.pdf/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bią niżeli złoto, nie z przywiązania jakiego, lecz że moneta w liczbie wygodniejsza jest dla kupna i przedaży rzeczy drobniejszych[1].
VI. Niewiele nawet widzieć u nich żelaza, jako wnieść można z rodzaju rynsztunków[2]. Rzadko kto używa miecza albo ogromniejszych włóczni;[3] większa część nosi spisy, nazwane w ich języku framea, z wązkiem i krótkiem żelazem, ale tak płytkie i zwrotne, że się niemi z bliża i z dala potykają[4]. Takowym oręża gatunkiem oraz puklerzem uzbraja się jazda: piechota ma

    w mennicach, którzy umieli miedź srebrnemi plewkami odziewać albo brzegi obrzynać. Bigati nummi były bite za rzeczypospolitej, i więcej miały wagi niżeli bite za cesarzów później. Pliniusz w k. XXXIII mówi o nich. „Nota argenti fuere bigae atque quadrigae, et inde bigati quadrigatique dicti.“

  1. Sami Rzymianie woleli srebro dla tych samych przyczyn co i Germanowie, za świadectwem Pliniusza w k. XXXIII. „Populum romanum victis gentibus in tributo semper argentum imperitasse, non aurum.
  2. Pełno w Niemczech miner żelaznych; lecz naród jeszcze gruby, albo nie miał tyle przemysłu i cierpliwości, aby się kuźnicami bawił, albo mniej potrzebował, ufając sile i zręczności, że w przypadku wojny lada czem mógł nieprzyjaciela pokonać. Używali Germanowie kamiennego rynsztunku, którego wielka liczba znajduje się po ich grobach odkopanych za świadectwem Ekkarda: De rebus Franciae orientalis, w t. I. Podobne było używanie kamieni u Sarmatów sąsiednich Germanom, gdzie my Polacy teraz mieszkamy. Nie chciała się podobno zaprzątać starożytność nasza tak jako i sąsiednia pracą nad dobywaniem żelaza, albo go w niektórych krajach nie miała. Przed rokiem darował do gabinetu fizycznego króla jmci Stanisława Augusta, jw. jp. Kajetan Korzeniowski regent kancelaryi w. k. 1. i konsyliarz rady nieustającej, młotek i dłuto z kamienia wyrobione, które kopajacy studnią w dobrach jego Stolinie, o kilkanaście łokci w ziemi znaleźli.
  3. Majoribus lanceis Germanowie mieli dwojaką broń ręczną: większą nazywa Tacyt lancea, u której na drzewcu utknione było żelazo, zdaniem Dyodora sycylijskiego w k. V mające dłużyny łokieć lub więcej, a szerzyny na dwa cale, korczate i obosieczne.
  4. Szable nasze pospolicie, ale błędnie nazywamy framea. Jest to raczej żelazo u dzid, tak nazwane od konczatości, która się friem czyli priem zowie, za świadectwem Dytmara. Gdy Germanowie potem otworzyli minery żelazne, najczęściej używali mieczów, gladii.