Przejdź do zawartości

Strona:PL Stendhal - O miłości.djvu/237

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nością jest powiedzieć młodej dziewczynie: Będziesz wierna małżonkowi którego wybierzesz, a potem wydać ją przemocą za nudnego starca[1]. Ale młode dziewczęta wychodzą za mąż chętnie. — Dlatego że, w (pokracznym isystemie obecnego wychowania, niewola w domu matki jest dla nich nieznośną nudą; przytem brak im rozeznania; wreszcie jest to głos natury. Jest tylko jeden sposób uzyskania częstszej wierności kobiet w małżeństwie: dać swobodę pannom, a rozwód małżeństwom Kobieta izawsze traci w pierwszem stadle najpiękniejsze dni młodości, a przez rozwód daje głupcom sposobność do obmowy. Młode kobiety, które mają wielu kochanków, nie potrzebują rozwodu. Kobiety w pewnym wieku, które miały wielu kochanków, eądzą iż naprawią swą reputację — i we Francji udaje im się to zawsze — okazując niezmierną surowość wobec błędów, które są im już niedostępne. Zawsze jakieś biedne młode kobieciątko, cnotliwe a zakochane bez pamięci, zażąda rozwodu i ściągnie na siebie hałaśliwe zgorszenie kobiet, które miały po pięćdziesięciu mężczyzn.

ROZDZIAŁ LVII .
O tak zwanej cnocie.

Co do mnie, czczę mianem cnoty nawyk spełniania czynów trudnych a pożytecznych drugim.

Wyznaję, że św. Szymon Słupnik, który stoi dwadzieścia dwa lat na słupie i biczuje się, nie jest bardzo cnotliwy w moich oczach; i to właśnie nadaje tej książce ton nieco lekkomyślny.

  1. Wszystko, nawet drobnostki, śmieszne jest u nas w sprawach tyczących wychowania kobiet. Naprzykład w r. 1820, pod rządami tych samych szlachciców którzy potępili rozwód, ministerjum wysyła do Laun biust i posąg Gabrjeli d’Estrées. Posąg będzie ustawiony na publicznem miejscu, widocznie dla rozbudzenia w młodych dziewczętach miłości do Burbonów i zachęcenia ich, w razie potrzeby, aby nie były oporne sympatycznym królom i dały potomstwo tej dostojnej rodzinie.
    Ale, w zamian, toż samo ministerjum odmawia miastu Laun biustu marszałka Serrurier, dzielnego człowieka, który nie znał się na amorach i który, co więcej, gminnie rozpoczął karjerę od prostego żołnierza. (Mowa generała Foy, Kurjer z dnia 17 czerwca 1320. Dulaure, w swojej ciekawej Historji Paryża, rozdział: Miłostki Henryka IV).