Strona:PL Stendhal - Kroniki włoskie.djvu/154

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bie nieskończony trud, aby dociec ścisłej daty szczegółów które opuszczam.
W dwa lata po widzeniu signory Campireali z księciem Colonna, Helena była ksienią w Castro; ale stary kardynał Santi-Quatro umarł z bólu po tym akcie symonji. Biskupem w Castro był wówczas najurodziwszy mężczyzna na dworze papieskim, monsignor Francesco Cittadini, szlachcic z Medjolanu. Ten młody człowiek odznaczający się skromnością, wdziękiem i godnością, był w częstych stosunkach z ksienią Wizytek, zwłaszcza z okazji nowych budowli, któremi zamierzyła upiększyć swój klasztor. Ów młody biskup Cittadini, wówczas liczący dwadzieścia dziewięć lat, zakochał się do szaleństwa w pięknej ksieni. W procesie który wytoczono w rok później, wiele zakonnic, powołanych w charakterze świadków, powiadało, że biskup jak mógł najczęściej odwiedzał klasztor i często mawiał do ksieni: „Gdzieindziej rozkazuję, i wyznaję to na mój wstyd, znajduję w tem niejaką przyjemność; przy tobie, pani, jestem posłuszny jak niewolnik, ale z przyjemnością która o wiele przewyższa słodycz rozkazywania gdzieindziej. Czuję się pod władzą istoty wyższej; gdybym nawet próbował, nie mógłbym mieć innej woli niż jej wola, i raczejbym pragnął być na wieki ostatnim z jej niewolników, niż być królem zdała od jej oczu“.
Świadkowie zeznają, iż często, wśród tych dwornych przemów, ksieni nakazywała mu milczenie i to w twardych i wzgardliwych słowach.
— Prawdę rzekłszy, dodaje inny świadek, pani traktowała go jak lokaja; wówczas biedny biskup spuszczał oczy, zaczynał płakać, ale nie odchodził. Znajdował codzień jakiś pozór aby się zjawić w klasztorze, co mocno gorszyło spowiedników klasztornych i wrogów ksieni. Ale ksieni miała silne popracie w przeoryszy, swojej serdecznej przyjaciółce, która pod jej rozkazami sprawowała rządy.
— Wiecie, moje szlachetne siostry, powiadała przeorysza, że,