Przejdź do zawartości

Strona:PL Platon - Menexen 1856.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wdzięczności dla niéj za tę mowę? Men. I wielką, o Sokratesie, mam ja wdzięczność za tę mowę jéj czy innemu, ktokolwiek ci ją powiedział; lecz przed wielu innymi winienem ją opowiadaczowi. Sokr. Niech tak będzie; lecz obyś mnie nie zdradził, abym ci znowu wiele a pięknych mów politycznych od niéj mógł udzielać. Men. Bądź dobréj myśli, nie wydam; tylko je przynoś. Sokr. Nastąpi to.[1]


  1. Nie mogąc, i tak już dla Pisma zbiorowego dość obszernego rękopisu, zwiększać więcéj jeszcze, zmuszony byłem ograniczyć się do najnieodzowniejszych rozumieniu uwag, po szczegółowsze wyjaśnienia, mianowicie historyczne, odséłając łaskawego Czytelnika, gdyby tego pożądał i potrzebował, do innych drukowanych źródeł, tak łatwo zresztą dostępnych.