Przejdź do zawartości

Strona:PL Mrongowiusz Slowo Xenofonta o Wyprawie Woienney Cyrusa.djvu/240

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wielu żołnierzy dla nieporząku; którym ci w prawdzie dogodno było przez was pilnujących siennego szyku i walczących gdzie potrzeba było, być ocalonemi, sami zaś opuszczając szyki rozbiegając się przodkiem na rabunki chcieli się stać od was majętnieyszemi, co gdybyśmy byli wszyscy czynili, bylibyśmy tez wszyscy poginęli. 14. Jużci nawet pieszczących się cokolwiek, albo i niechcących powstawać, ale poddających się niejako nieprzyjaciołom, biłem i do postępu przynaglałem. Albowiem gdym raz w tey tak przykrey zimie sam zostawszy się czekając na zabierających się w drogę[1] długo siedział, dostrzegłem potym że ledwo wstać i ledwo nogami ruszyć mogłem. 15. Z siebie samego więc w tym biorąc przykład, jak tylko kogo innego zobaczyłem siedzącego lub osowiałego pędziłem daley; albowiem ruch i rzeskość tylko dodaje człowiekowi ciepła i raźności, a siedzenie i spokoyność, uważałem, że sprawuje drętwienie krwi i gęstnienie, do czego przystępuje palców u nóg odmrożenie, czego wielu, jak wy wiecie, doznało. 16. Innego znowu zostającego się dla odpocznienia, a prezto przeszkadzającego wam przodkiem idącym, a nam z tyłu postępującym uderzyłem pięścią, ażeby potym nie był przebiły włócznią nieprzyjacielską. 17. Teraz bowiem gdy już wybrnęli z niebezpieczeństwa, wolno im, jeżeli w czym odemnie niesłusznie rozumieją się być skrzywdzonemi pozywać mię. Gdyby się zaś byli dostali w ręce nieprzyjaciół, za jakąż krzywdę choćby i naywiększą mogliby się dopraszać sprawiedliwości? 18. Powiem, powiada, po prostu, że jeżelim

  1. Czekając na zatrudnionych pakowaniem sprzętów die mit Auspacken beschäftigt waren. Tafel.