Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/381

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

nie wraz z rozmiarami środków produkcji, które przeciwstawiają się robotnikowi jako cudza własność, wzrasta potrzeba kontroli, czy środki te są stosowane celowo[1]. Ponadto kooperacja robotników najemnych jest poprostu wynikiem działania kapitału, zatrudniającego ich jednocześnie. Związek pomiędzy ich funkcjami, oraz ich jedność jako zbiorowego organizmu wytwórczego, leżą poza nimi, a mianowicie w kapitale, który ich złączył i który nadal utrzymuje łączność między nimi. Związek pomiędzy pracami robotników występuje więc wobec nich idealnie jako plan kapitalisty, a w praktyce jako jego władza, jako potęga woli obcej, która czynności ich poddaje celom własnym.

Jeżeli więc kierownictwo kapitalistyczne w treści swej jest dwojakie, z powodu dwoistości samego podległego mu procesu produkcji, który z jednej strony jest społecznym procesem pracy w celu wytworzenia produktu, a z drugiej strony procesem pomnażania wartości kapitału, to w formie swej jest ono despotyczne. Wraz z rozwojem kooperacji na szerszą skalę rozwijają się swoiste formy tego despotyzmu. Podobnie jak pierwotnie kapitalista wyzwalał się z pracy ręcznej, skoro tylko kapitał jego osiągał owo minimum, od którego dopiero rozpoczyna się właściwa produkcja kapitalistyczna, tak samo obecnie ustępuje on znowu szczególnej odmianie pracowników najemnych funkcję bezpośredniego i stałego dozorowania oddzielnych robotników i grup robotniczych. Jak armja wymaga wojskowego dowództwa, tak samo masa robotnicza, działająca wspólnie pod komendą kapitału, potrzebuje przemysłowych oficerów (dyrektorów, managers) i podoficerów (majstrów, dozorców, foremen, overlookers, contremaîtres), którzy w procesie pracy sprawują

  1. Filisterska gazeta angielska, jaką jest „Spectator“, podaje pod datą 3 czerwca 1866 r„ że po zawarciu pewnego rodzaju spółki pomiędzy kapitalistą a robotnikami w „Wirework Company of Manchester“ — „pierwszem następstwem było raptowne zmniejszenie marnotrawienia materjału surowego, gdyż robotnicy nie widzieli przyczyny, dla której mieliby trwonić swój własny materjał bardziej, niż to gdzieindziej czynią majstrowie, a wszak psucie materjału jest, obok niewypłacalności dłużników, bodaj największem źródłem strat dla rękodzielnictwa“. To samo pismo odkryło zasadniczą wadę eksperymentu spółdzielców z Rochdale: „Dowiedli oni że stowarzyszenia robotnicze mogą prowadzić z powodzeniem sklepy, młyny i prawie wszystkie rodzaje.zakładów przemysłowych, poprawili przytem ogromnie położenie robotników, ale... ale nie pozostawili żadnego określonego miejsca dla przedsiębiorców!“ Quelle horreur! [Jaka zgroza!].