Przejdź do zawartości

Strona:PL M Koroway Metelicki Poezye.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.




PRZEDMOWA.

W zbiorku niniejszych mych poezyj zamieściłem parę wierszy, powstałych przed laty dziesięciu, natury czysto subjektywnej. Rzeknie ktoś: co światu do twych uczuć, do twych radości i smutków? Istotnie, radość, a zwłaszcza smutek i ból są chlebem powszednim milionów.
Zarozumiałością jest spowiadać się ze swych uczuć publicznie. Gdy jednak uczucia i myśli jednostki krystalizują się w formy estetyczne, w razie danym w formy poetyckie, stają się wtedy już tworem sztuki i jako takie, mają prawo być okazane na widok publiczny.
Ta przyczyna uzasadnia pomieszczenie omawianych wierszy. Wogóle zaś wydaję cały ten skromny zbiorek mych poezyj z powodu, że oddawna nosząc w piersi zarodki negujące życie,