Przejdź do zawartości

Strona:PL Lope de Vega - Komedye wybrane.djvu/157

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
AKT TRZECI.
Sala w pałacu króla.
SCENA  I.
Król, Hrabia, Don Henryk..
Król.

Bóg jeden wie, jak ja pragnę
Przyjaźni z matką.

Hrabia.

I słusznie.
Szlachetnym wszędzie być umiesz.

Król.

Choć ciężko mię obraziła,
Lecz zawsze... jest moją matką.




SCENA  II.
Ciż sami. — Sancho, Pelagiusz.
Pelagiusz (na stronie do Sancha).

E! możesz chyba iść naprzód.

Sancho.

Już widzę tego, któremu
Oddałem duszę, nie mając
Nic nad nią kosztowniejszego.
To jasne Kastylii słońce,
To Trajan wspaniałomyślny,
Herkules to chrześcijański,
I wielki Cezar Hiszpanii.