Przejdź do zawartości

Strona:PL Kazania sejmowe (1924).djvu/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


i tu na świecie chce, królewskie serce obróch abo skądinąd mu nagrodę poda. Jeśli nie chce, dosyć mam na zapłacie po śmierci; i sam dobry uczynek, gdy się przez nas komu, a zwłaszcza wszytkim, dobrze czyni, ma swoje serdeczną zapłatę i pociechę wnętrzną wielką: — jakobych się najadł i ubogacił, gdy komu co dobrego uczynię, mówi mądry.
Zaprawże was Pan Bóg w wielką miłość ku braciej waszej i wszystkim obywatelom korony tej, abyście o nich uprzejmie i szczerze, nic swego nie pragnąc, radzili, na samego tylo Pana Boga i na ludzki pożytek patrząc. Boże! Spuśćże wam szeroką i głęboką miłość ku braciej waszej i ku namilszej matce waszej, ojczyźnie świętej, abyście jej i ludowi swemu i samem zdrowiem, swoich pożytków zapomniawszy, służyć szczęśliwie mogli. — Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. A.


III.
O drugiej chorobie Rzeczypospolitej, która jest z niezgody domowej.
Proszę was, bracia, przez Imię Pana naszego, Jezu Chrysta, abyście wszyscy jedno mówili, a nie było między wami odszczepieństwa i rozerwania.
I. Cor. I.

Tę prośbę i to zaklinanie wielkiego sługi Bożego, Apostoła Chrystusowego, musim z ocho-