Przejdź do zawartości

Strona:PL Karol Miarka - Kantyczki 03.djvu/052

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

chem światłości, na nieskończone wieczności.





PIEŚŃ  52.


Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi: * Ciemna noc w jasnościach promienistych brodzi, * Aniołowie się radują, pod niebiosy wykrzykują: * Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.

Mówią do pasterzy, którzy trzód swych strzegli, * Aby do Betleem czemprędzej pobiegli; * Bo się narodził Zbawiciel, wszego świata Odkupiciel, * Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.

O niebieskie duchy i posłowie nieba, * Powiedzcież wyraźniej, co nam czynić trzeba: * Bo my nic nie pojmujemy, ledwo od strachu żyjemy. * Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.

Idźcie do Betleem, gdzie Dziecię zrodzone, * W pieluszki powite, w żłobie położone; * Oddajcie Mu pokłon Boski, On osłodził wasze troski. * Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.

A gdy pastuszkowie wszystko zrozumieli, * Zaraz do Betleem skoczno pobieżeli: * I tak zupełnie zastali, jak im Anieli zeznali. * Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.

Stanąwszy na miejscu, pełni zadumienia, * Iż się Bóg tak zniżył do Swego stworzenia: * Padli przed Nim na kolana i uczcili swego Pana. * Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.