Przejdź do zawartości

Strona:PL Karol Miarka - Kantyczki 01.djvu/166

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pochwalcie Pana z takiego siana. * O święte siano.





KOLĘDA  112.


Oto stajenka, w której Panienka * Dziecię piastuje, mile całuje. * Synaczka Swego.

Bydlątek dwoje, usługi swoje * Wraz prezentuje, bo swego czuje * Pana własnego.

A Józef stary służy bez miary * Z wielką ochotą; swoją robotą * Go kontentuje.

Z czego się cieszy, do wszystkich spieszy * Dziecię jak złoto; człeku sieroto * Masz Opiekuna.

Tupa nóżkami, pląsa rączkami; * La la la woła, ślicznie do koła * Obracając się.

Alić pasterze stawają w mierze * Przy tym żłóbeczku, świeżem sianeczku, * Wesoło wszyscy.

Razem wołali, Bogu cześć dali: * Nasz Kochaneczku, śliczny Synaczku * Maryi Panny.

Dajemyć dary, liche ofiary, * I przytem serce, pokorne wielce * Sprawże to Panie:

Byśmy Cię kochali, ogniem pałali * Świętej iskierki, która stajenki * Siana nie pali.





KOLĘDA  113.
(Klasztorna).


Oto wilk! oto wilk! oto goni owce; * Nie błąkajże się owieczko, by nie porwał co chce: * Pasterz duszy twojej, strzeże pilno duszy swojej; * Uciekaj! * uciekaj do owczarni Je-