Przejdź do zawartości

Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/537

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nemu arystarchowi, zachciało się w dziejach języka stanowić epokę i dlatego napisał powieść: „Julia i Adolf“, w któréj zdobywał się na szalone frazy i malowania uczuć rozbujałych i namiętnych. Kiedy powieść wyszła, rozpływali się nad nią wszyscy, mianowicie czułe polki. Kropiński po Ludgardzie, po Julii i Adolfie, był na szczycie swojéj sławy. Ale już wtedy dojrzewało poczucie narodowe. W lat kilka po tych cudach, powieści uczuciowych i trajedji klassycznych zapomniał naród: dzieje literatury o nich tylko piszą, a ludzie chyba bardzo ciekawi je czytają.
Mniéj od tych wszystkich głośny jest Aleksander Chodkiewicz, syn podstarosty żmudzkiego, jenerał brygady wojsk polskich, kasztelan królestwa, dziedzic Młynowa na Wołyniu. Napisał kilka trajedyj, których treść wziął z dziejów Rzymu i wogóle świata starożytnego (Katon, Wirginia, Teona i t. d.) Próbował dla mody coś napisać z narodowéj treści (Jagiełło w Tęczynie). Poezją się tak gorąco niegdyś zajmował, jak późniéj chemią. Złożył kasztelanią i jako deputowany sandomierski zasiadał na następnych sejmach. Umarł w Młynowie.

Ody.


189. Również tak samo powodziło się odom, jak trajedjom. Śmieszna to rzecz może wyliczać pojedyncze poezje w dziejach literatury, ale dla charakterystyki trzeba i na to się odważyć. Osiński znowu stał tutaj na czele. Dwie szczególniéj ody jego, jedna na pochwałę Kopernika, druga na powrót wojska zwycięskiego do Warszawy z Galicji w 1809 roku, były sławne, jako doskonałość. Dzisiaj oprócz nadętych wyrażeń, dosyć silnie wyrażonych, nie spotykamy tam nic wielkiego. Sam nawet wiersz nierówny, raz umyślnie długi, drugi raz krótki dlatego, że wyrażał niby samą formę liryzm, psuje koloryt i odejmuje illuzję. Osiński miał naśladowców. Ody także pisali: Kajetan Koźmian, Kantorbery Tymowski, Antoni Górecki, Franciszek Morawski i syn Ksawerego Dmochowskiego Franciszek Salezy. Uczuć patryotycznyzh tam dużo, niektóre ody nawet wpadają w dumy, w ro-