Przejdź do zawartości

Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/522

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

spotkał w Warszawie śpiewaka téj Justyny. Książę Adam szanował go, woził wszędzie z sobą, ale od króla Karpiński nic nie dostał, wreszcie sprzykrzył się i księciu, który go zalecił pod bardzo dobremi warunkami wojewodzie wołyńskiemu, księciu Hieronimowi Sanguszce, jako domowego nauczyciela do prowadzenia syna, imieniem Romana. Karpiński i tutaj niedługo wytrwał. Zniechęcony powrócił do Galicji i wtedy to z żalu wylał z piersi ów sławny swój wiersz, jeden z najlepszych, jakie kiedykolwiek napisał:

Otóż mój dom ubogi, też lepione ściany,
Też okna różnofarbne, dach niepolewany,
I biedna strzecha moja! Wszystko tak jak było
Tylko się ku starości nieco pochyliło....

Karpiński był wielce zarozumiały. Do panów teraz wziął przesąd, że bogactwami go nie obsypywali, że w dostojności go nie ubierali. Zarozumiały, bo ze słabą nauką wszystkiego się chwytał. Komisja edukacyjna wyznaczyła raz 300 dukatów nagrody za dzieło elementarne dla szkół o wymowie, w prozie albo wierszu. Karpiński brał się natychmiast do pracy i z przekąsami wspominał o dziele Piramowicza, które otrzymało pierwszeństwo. Zarozumiały, bo z niczego nie był kontent. Wreszcie przez stosunki, za pośrednictwem księżnej kasztelanowéj krakowskiéj, siostry króla, pani Branickiéj, otrzymał dzierżawę dóbr rządowych na Litwie, pod bardzo korzystnemi dla siebie warunkami. Nibyto nie dbał o nic, nibyto prosić się nie lubił, a sam w pamiętnikach swoich, które zostawił, opowiada, że królowi naprzykrzał się i z chlubą dziecinną powtarza grzeczności królewskie, zdawkową monetę, którą bierze na serjo.
— „Honor waćpan robisz panowaniu memu, że wtenczas żyjesz, kiedy ja na tronie“, tak miał do niego raz odezwać się król Stanisław.
Drugą razą powiedział mu:
— „Krzywdę mi waćpan robisz tą prośbą swoją, ja bez przypomnienia o waćpanu myśleć powinienem i proszę nigdy prośbą swoją mnie nie pokrzywdzić“.
W czasie sejmu wielkiego Karpiński pisał za dziedzictwem tronu. Po upadku rzeczypospolitéj pochlebiały mu stosunki, jeżeli miał je rzeczywiście, z nowymi gubernatorami, Kuszelewem i Re-