Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
A czasem znów w powietrzu słyszę
Słowików moich zastęp cały; —
Jak lubo głos ich mnie kołysze!
To tylko mary — już przebrzmiały. —
Gdzie róże, które zima zżarła?
Powiędły. — Młode znikły maje! — —
Tylko mi dziś ich woń umarła
Tęsknym upiorem w duszy staje. —
![](//upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/08/PL_J%C3%B3zef_Weysenhoff_-_Erotyki_p0023.jpg/80px-PL_J%C3%B3zef_Weysenhoff_-_Erotyki_p0023.jpg)