Przejdź do zawartości

Strona:PL Hudson Jej naga stopa.pdf/104

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

celom, lecz dopóki się nie dowiem, jaki to jest cel, nie będę pewny, czy nie zrobię fałszywego zdjęcia.
Milczała przez chwilę, podczas gdy stara kobieta patrzyła na nią z trwogą. Wreszcie rzekła, śmiejąc się:
— Przypuśćmy, że celem moim jest poprostu zaspokojenie próżności.
To nie było jej celem, jak to natychmiast poznałem z wyrazu twarzy starej kobiety, lecz odpowiedziałem:
— Ale próżność pani nie będzie zaspokojona. Poza pani nie da, jak mówiłem, ani ładnego, ani artystycznego zdjęcia.
Po chwili milczenia odparła:
— Niech pan zrobi artystyczne zdjęcie.
Chybiłem, sądząc z wyraźnego uśmiechu ulgi na twarzy starej kobiety. Postawiłem stołek na platformie i prosiłem, aby oparła na nim stopę i podniosła spódniczkę o dwa lub trzy cale wyżej, niż przedtem. Usłuchała, wahając się coprawda, ale jednak usłuchała. Żadnej zachęty do dalszej rozmowy nie otrzymałem, i zmuszony byłem skończyć moją pracę, robiąc tylko krótkie uwagi, które zostawiała bez odpowiedzi.
Pozowanie skończyło się, a ja nie stałem się mądrzejszy. Kiedy schodziła z platformy, zostałem wezwany do pokoju dla przyjęć przez kasjerkę; jakiś gość chciał dać do sfotografowania list.
Gość ów, o ruchach szybkich i zdecydowanych, o śmiałym wyrazie twarzy, chciał wiedzieć, czy z listu,