Przejdź do zawartości

Strona:PL Herodot - Dzieje.djvu/86

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Za króla Atysa syna Manesowego, wielki w całéj Lydyi powstał głód, Lydowie długi czas znosili go w nędzy, lecz potém, gdy nie ustawał, zaczęli szukać środków i każdy coś innego wymyślał. Wtenczas miano wynaleźć tabliczki, kostki, piłkę i wszystkie inne gry, prócz gry tabliczkowéj (warcaby?); téj gry bowiem wynalazku nie przywłaszczają sobie Lydowie. Głód zaś w ten sposób uśmierzać starali się, iż jeden dzień cały bawili się grą, ażeby nie szukać żywności, drugi dzień poszukiwali téjże zaprzestając grania. Tak przewiedli lat ośmnaście. Gdy atoli złe nie ustępowało, lecz owszem jeszcze bardziéj dokuczało, wtedy król na dwie części wszystkich Lydów podzielił przeznaczając przez los jednę do pozostania, drugą do wyjścia z kraju. Nad tą częścią, której rozkazano pozostać na miejscu, król daléj panował, odchodzącéj zaś dał za naczelnika syna swego, nazwiskiem Tyrrena. Ci ostatni udali się do Smyrny i tu postarali się o łodzie, na które włożywszy wszystko, co im mogło przydać się do żeglugi, odpłynęli na szukanie żywności i ziemi, aż wiele narodów opłynąwszy, zawinęli do Ombrików, gdzie zbudowali miasta i dotąd zamieszkują. Nazwisko Lydów przemienili podług miana syna królewskiego, który im na wyprawie przewodniczył i przezwali się Tyrrenami.
Lydowie tedy zostali ujarzmieni przez Persów; opowiadanie więc moje odtąd zastanawiać się będzie nad Cyrusem, kim on będąc państwo Krezusa obalił, potém nad Persami, jakim sposobem przewagę wzięli nad Azyą. Jako zaś podają niektórzy z Persów, którzy nie chcąc przesadzać pochwałą czynów Cyrusa czystéj trzymają się prawdy, tak i ja pisać będę, lubo wiem, iż trojakie są inne drogi opowiadania o Cyrusie.
Gdy panowali nad wyższą Azją przez lat pięćset dwadzieścia Assyryjczykowie, pierwsi zaczęli odrywać się od nich Medowie, którzy walcząc o wolność z Assyryjczykami okazali się dzielnymi mężami, i strząsnąwszy jarzmo dobili się swobody. Za ich przykładem poszły następnie inne ludy;