Przejdź do zawartości

Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom II.djvu/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
65.

Iakiemi mur chce zwyciężyć siłami
Nieprzyiacielski? skąd drzewa dostanie?
Iawnemi to Bóg znać daie znakami,
Że przeciw Niemu nasze tu mieszkanie.
On się sam temi nie rusza cudami
Y po chwilić nas do szczętu nie zstanie
W takie gorąca, iakie tu panuią,
Że Murzynowie goręczszych nie czuią.

66.

Nie dba on, że my ludzie zaniedbani,
Nikczemne dusze y liche y małe —
Pomrzemy marni y odżałowani.
Byle on tylko miał swe rządy całe.
Takli ta ślepa niestateczna pani
Odmienia ludzie y czyni zuchwałe,
Że nic nie dbaią, by tylko rządzili,
Choćby się w niwecz wszyscy obrócili.

67.

Więc wysławiaią iego cnoty owe:
Dobroć, opatrzność, chwalą go z ludzkości,
A on o dobro nie dba nic woyskowe
Y wszystko czyni dla swoiey wielkości.
Nam zdroie wyschły; iemu Iordanowe
Wody prowadzą przez dalekie włości,
Które z kilką swych zauszników piie,
Mieszaiąc w świeże wody małmazyie“.