Przejdź do zawartości

Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom II.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
5.

Wprzód sam Piotr idzie y wielki rozwiia
Krzyż na chorągwi, złotem malowaniem,
A duchowieństwa długa processya
Dwiema rzędami postępuie za niem.
Y zlekka rothy y namioty miia,
A na przemiany dzieli się śpiewaniem.
Guilm z Ademarem, co beli biskupy.
Szli naostatku wzdłuż puszczoney kupy.

6.

Potem sam tylko wielki Hetman w tropy,
Bez towarzysza szedł za biskupami,
A zaś panowie radni w iego stopy,
Y pułkownicy pierwszy szli parami.
Tak idąc daley wyśli za okopy,
A dla obrony woysko szło stronami.
Trąby nie słychać, ani ogromnego
Bębnu, tylko dźwięk głosu nabożnego.

7.

Ciebie, o Twórco wszelakiego czyna,
Ciebie o Synu z Duchem Świętem,
Ciebie Czysta Dziewico, Matko Boga Syna
Proszą o łaskę y pomoc w potrzebie;
Y was wodzowie skrzydlatego gmina,
Z lotnemi woyski na wysokiem niebie;
Y z tem, z którego ręki przeźroczyste
Wody omyły człowieczeństwo czyste.