Przejdź do zawartości

Strona:PL G Flaubert Salammbo.djvu/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
CÓRA HAMILKARA.
I.
Uczta.

Jesteśmy w Megarze, na przedmieściu Kartaginy, w ogrodach Hamilkara. Żołnierze, którymi on dowodził w Sycylji, wyprawiali sobie wielki festyn na uczczenie rocznicy bitwy pod Eryxem. Zebrali się tutaj licznie, a że pan ich nie jest obecnym, więc bankietują z zupełną swobodą.
Starszyzna w bronzowych koturnach zajęła miejsce w pośrodku, pod purpurową z złotemi frendzlami osłoną, która rozciągnięta była od murów stajen aż do balkonów pałacu. Tłum żołdactwa błądził wśród drzew, pomiędzy mnogiemi budynkami o płaskich da chach, mieszczącemi w sobie machiny do tłoczenia wina, lamusy, magazyny, piekarnie i arsenały, a prócz tego stajnie dla słoni, budy dla dzikich zwierząt i więzienia dla niewolników.
Drzewa fig i sykomorów, skrywające sobą kuchnie, rozścielały bogaty płaszcz cudnej zieloności, wśród której kwiat granatu jaśniał wraz ze śnieżnemi pękami bobów bawełny; winna latorośl przeciążona gronem wspinała się po konarach sosny, a całą przestrzeń za-