Strona:PL Feval - Żebrak murzyn.djvu/137

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

przyciskiem. Teraz nie ja ciebie, lecz ty mnie się obawiasz pani, gdyż tajemnicę twoją posiadam.
Margrabina nie była z owych kobiet, które łatwo pokonać się dają.
— Biedny Jonquillu! powiedziała, posiadasz tajemnicę moją.... ale zapomniałeś, iż jestem Margrabiną Rumbrye, każde zatem oskarżenie twoje za potwarz uważane będzie!
— Być może, ale nie poważysz się już walczyć przeciw Ksaweremu, bo potwarz ta stanowić będzie wał pomiędzy nim a tobą.... I pan Alfred nie ożeni się z panną Rumbrye, albo raczej z jej dziesięciu milionami.
— Ale i ty odkrytym zostaniesz, każdy cię palcami wytykać będzie.
— Opuszczę Francyę, przerwał mulat.
Potem długie nastąpiło milczenie. Deszcz kroplisty, którego wcale nie czuła Margrabina, spadał na obnażone ramiona.
— Carralu, rzekła głosem cichym, żądaj odemnie czego innego, a otrzymasz niezawodnie.
— Staliśmy się więc równemi sobie, zawołał z uniesieniem mulat. Kapitulujesz pani.... No, mówił dalej z szyderstwem, będę wspaniałomyślnym, nic nie napiszesz ani podpiszesz, ale mi dopomagać będziesz!
— Ja!... Pomagać tobie!...
— Jestem tchórzem, wiesz o tem pani moja. Obecność twoja, silniejszym, pewniejszym raz mój uczyni....
W tej chwili słyszeć się dał głos młodego Alfreda, przywołującego matki, której na honor przysięgał, iż z parasolem przybywał.
— Nie... nie! wyjąkała nareszcie Margrabina, nie mogę....
— Jeżeli nie zgodzisz się na to, opuszczam niezwłocznie zamek, i więcej nigdy mnie już nie ujrzysz.