Przejdź do zawartości

Strona:PL Feval - Żebrak murzyn.djvu/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ODKRYCIE.

Nazajutrz z rana, Neptun wsparty na kiju przeszedł pięć piąter prowadzących do swojej izdebki, i czynność swoją rozpoczął. Przebiegł był już w przeciągu lat 20 wiele razy wzdłuż i wszerz Paryż. Śledził wszystkie domy, pilnie się wpatrywał w każdą kobietę, co przez wiek i postać podobną mu się zdawała do matki Ksawerego, którą w wyobraźni swojej utworzył. Dotąd wszakże starania jego szczęśliwym skutkiem uwieńczone nie zostały; teraz poszukiwania swoje rozpoczynał przy słabej wprawdzie wskazówce, lecz dostatecznej do utrzymania jego egzaltowanej odwagi; pełen zatem nadziei w drogę się puścił, co chwila się przekonywając, iż posiada ową sławną batystową chustkę ze znakiem F. A.
Najsamprzód bez najmniejszego wahania udał się na przedmieście Saint-Germain, które jest stacyą ekwipaży herbowych. Znał panią i jej powóz. Damy wstają późno, ale ich karety czyszczą z rana, rachował więcej na ekwipaż niż na panią.
Nadzieja ta zawiedzioną nie została. Błąkając się przez kilka godzin napróżno z hotelu do hotelu, przybył nakoniec przed pałac położony w środku ulicy de Grenelle, którego pyszna architektura odznaczała się między wszy-