niem Antonina i równie jedynaczki Faustyny zamęźciem; pierwszemu urodzenie zdarzyło tron Persów, drugiemu władzę nad Rzymem
szacowniejszy, bo cnotą i przymiotami zjednany, wybór.
Objął w spokojne dżierżenie po śmierci Antonina rzymskie państwo Aureliusz; Cyrus, szczupłego kraju pierwiastkowy dziedzic,
dość możnego po żonie i przybraniu swojem Medów, własną dzielnością i przemysłem najogromniejszą wówczas potęgę Assyryjczyków
zwyciężył, Lidyą i wiele innych narodów posiadł. Stał się więc sam sprawcą wielkości swojej i pierwszym założycielem najprzemożniejszej monarchii we wschodnich krajach.
Zwycięzca wielokrotny Cyrus w porównanie iść nie może z Aureliuszem w dziełach rycerskich; ten albowiem, lubo ustawiczne
wojny prowadził, a raczej prowadzić musiał z dzikiemi Kwadów i Markomanów narodami, ledwo im się mógł oprzeć; i jeżeli je niekiedy, tak sam, jako i przez namiestniki swoje zwyciężył, równie i oni nad namiestnikami jego otrzymywali zwycięztwa. Nie zdarzyło się Cyrusowi być zwyciężonym, sam bowiem wydoskonalił sposób
wojowania u Medów, a nawet u Persów, lubo wprawnych do boju, pomnażając jazdę zdobytemi końmi na nieprzyjacielu. Zanosiło się
już na wojnę domową Aureliuszowi; nie doznał takowej przygody Cyrus, co zdaje się oznaczać większą jeszcze miłość u swoich i zaufanie, niżeli ją miał rządca państwa rzymskiego.
Wielbiona była skromność Aureliusza, gdy przybrał Wera; godniejsząby była uwielbienia, gdyby był zdatnego przybrał. Posiadacz zdobytych państw Cyrus, więcej jeszcze niż przybrał, bo poddał się Cyaksarowi i aż po jego śmierci rządy monarchii, której był
sprawcą, objął.
W nauce najistotniejszej, to jest wstrzemięźliwości, umiarkowaniu, posłuszeństwie i pracy, brał przyszłej wielkości swojej rękojmią i zasady Cyrus, o czem dość obszerne z Ksenofonta wzięte jest w życiu jego zwyż położonem świadectwo. Równie w obyczajności ćwiczony, a co większa nie z przykazu, ale z własnej swojej ochoty Aureliusz, nie dość mając na płaszczu i innych narzędziach powierzchownych, udał się do najwyższych tajemnic filozofii i taki w nich uczynił postępek, iż innym nie tylko dawał wzór, ale jak mistrz, naukę. Chwalebne są takowe, zwłaszcza w wywyższonych urzędem, stanem
i możnością ludziach usiłowania; zdaje się jednak, iż nieco przesadził w zbytecznem zacieczeniu się Aureliusz. Dobrze jest monarsze
posiadać wiadomości, ale się w nich tak nurzać, iżby naukę jedynym prawie czynili celem działań swoich, rzecz jest zdrożna, a zatem złe
za sobą wiodąca skutki. Postać smutna, zapuszczone włosy, płaszcz długi, nie nadawał powagi rządcy w oczach Rzymian, do zbroi i szyszaka, nie do solistycznych ubiorów wezwyczajonych. Dom rządcy
Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/159
Ta strona została przepisana.