Przejdź do zawartości

Strona:PL Bô Yin Râ - Królestwo sztuki.djvu/207

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pozostaną żywe wówczas jeszcze, gdy „tytaniczna moc“, którą dziś tak nierozważnie cenimy wyżej, zdawna zniknie w zmierzchu bogów i pogrąży się w nocy chaosu. — — — Człowiekowi temu tajemne przeczucie obwieści może epokę, w której madonny nie będą malowane, a która jednak powróci na drogi owej przejrzystej, pełnej harmonji, nadświatowej dziedziny, bowiem epoka ta zrozumie świat jako homogeniczną całość, podobnie jak pojmowało go w innej formie dawniejsze pokolenie, którego najpiękniejszym kwiatem był Rafael Santi z Urbino.