Przejdź do zawartości

Strona:PL Arystofanes - Rycerze.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pozbawiony, a gdy to nastąpi, zakwitnie, jakby za uderzeniem różczki czarodziejskiej, szczęście i chwała, na trwalszej ugruntowane podstawie.
Arystofanes, jak już wyżej wspomnieliśmy, otrzymał za niniejszą sztukę pierwszą nagrodę. Nie wiemy prawdziwie, co nam bardziej podziwiać wypada, czy nieustraszoną śmiałość poety, który tak jawnie wypowiada przekonania swoje, nie lękając się na szczycie sławy stojącego demagoga, a wypowiada jo mimo to, że on go już dwa lata przedtem za sztukę Babilończycy przed Radą pięciuset oskarżył, — czy też bezstronność i miłość piękna u ludu ateńskiego, który nie zważając na to, że uwielbiany przezeń Kleon jest tak ostro w komedyi tej sądzony, jedynie w imię tego piękna, przyznaje bez wahania autorowi palmę.

W końcu wypada nam jeszcze przypomnieć, że z górą już dwadzieścia trzy wieki minęły od czasów Arystofanesowych, że pojęcia nasze co do przyzwoitości już przez tę okoliczność tak bardzo różnić się muszą od pojęć helleńskiego świata, że zatem i w komedyi tej napotkamy nie mało wyrażeń dziś ucho nasze razić mogących. Chcąc być wierni oryginałowi, nie mogliśmy w przekładzie nie nazywać rzeczy po imieniu, musieliśmy nie raz dosadniejszych użyć wyrażeń — lecz w każdym razie, odsłonimy przez to, zdaniem naszem, tylko nagość klasyczną, na którą patrzeć zwykliśmy bez sromu.

We Lwowie, w marcu 1879 r.

∗             ∗