Przejdź do zawartości

Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

niebo przyszłe dla umarłych? Gdyby tylko przez pracę i trud taki mógł wszechświat kiedyś znów się uczuć w Bogu? Gdyby to było ciągłem odkupywaniem materji przez poświęcenie się duchów, naszych i innych? — Czyż myślisz, że wtedy samobójstwo zapukałoby do serca ludzi, których głowa pojęłaby taki cel, taką konieczność? Owszem, miasto śmierci miałbyś ogromny wybuch życia wszędzie. Życie pojąwszy swój olbrzymi cel, w skrzydłaby porosło; wszystkie dotychczasowe nasze przesądy, błahe trwogi, zabobony, niewiary, przepadłyby jak sen: przytomność Boga w wszechświecie dotkliwszą“ — (dotykalniejszą?) „by się nam stała: miłość ku niemu w płomień by się zamieniła. Śmierć, poznana jako konieczność żywota, przestałaby straszną być, a jednak ni żal ni boleść ni cała jej tkliwa melancholia by nie znikła.“
Wyjątek przepowiadający konieczne przyjście na świat duchownictwa, które rzeczywiście dopiero od r. 1853 zostało w system umiejętny ujętem.
„Czy tak czy owak, drogi mój, odgadnąć przed staniem się czegoś nie sposób: „to tylko dano odgadnąć, że się coś zbliża i stanie, bo Ojca naszego niebieskiego ratunek, pomoc, słowo do nas, stało się nieodzownym warunkiem dalszego bytu naszego. Nasza cywilizacja przepadła, nasza epoka skazana, jeźli to, o czem mówię, się nie objawi! A gdy się objawi, pokaże się być prostotą prostoty anielsko-prostą i naturalną rzeczą, którą zrozumiemy zaraz, która przylgnie do nas jakby rzecz dawno już znana, tylko zapomniana, która wraca do pamięci.“
Tak jest, genjusz Krasińskiego orlim wzrokiem przewidział, że duchownictwo — ta „rzecz dawno już znana, tylko zapomniana pokaże się być prostotą prostoty," która pomimo to, albo właśnie dla tego sprowadzi na ziemię „wyaniołowanie“ t. j. harmonję społeczną doskonałą, przez zetknięcie postępu bezpośrednie ze źródłem wszechwiedzy, wiary i miłości czyli światem duchowym, cudownym, w którym są złożone najwyższe nasze nadzieje.