Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/359

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Czy jest tutej jaka możebność porozumienia się?
„Ludzie zrozumieją wtedy, gdy się nauczą być sprawiedliwymi jedni względem drugich.“
813. Znajdują się ludzie, popadający w biedę i nędzę w skutek własnej winy, czy społeczność jest odpowiedzialna za nich?
„Niezawodnie; już mówiliśmy o tem wyżej, że bieda bywa główną przyczyną błędów; a zresztą czy nie powinna czuwać nad ich wychowaniem moralnem? Często jest to skutek złego wychowania, które skrzywiło prawdziwy sąd o rzeczach, zamiast głuszyć zgubne dążności.“ (685.)

Próby bogactwa i nędzy.

814. Bóg po co dał jednym bogactwo a innym przeznaczył żyć w nędzy?
„By każdego wypróbować w sposób odmienny. Zresztą wiecie, że próby te bywają wybierane przez Duchy same, których jednak częstokroć wytrzymać nie chcą i upadają pod niemi.“
815. Z dwojga prób, która będzie niebezpieczniejsza: próba nieszczęścia czy próba powodzenia?
„Są one jednakowe. Nędza pobudza do szemrania przeciwko Opatrzności, a bogactwo popycha do wszelkiego rodzaju zbytków.“
816. Jeśli bogactwo ma w sobie więcej pokus czy nie ma za to więcej sposobności świadczenia dobrego?
„Jest to właśnie czego się ono najczęściej trzymać nie lubi; bogaty staje się samolubem, pysznym i nienasyconym; potrzeby jego wzrastają w miarę wzrostu jego bogactw, i zdaje mu się, że ich nigdy dosyć nie ma.“
Wyniesienie się na tym świecie, i władza nad swemi bliźniemi, są to próby równie ślizkie i niebezpieczne jak i nędza; ponieważ im się więcej jest bogatym i możnym, tem więcej ma się przed sobą obowiązków do spełnienia, i tem się większa nasuwa zręczność robienia złego lub dobrego. Bóg wy-