Przejdź do zawartości

Strona:PL Ajschylos - Oresteja II Ofiary.djvu/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Nad lądy dzierżył i fale,
Dla świata poszana i dziw.
ELEKTRA: Nie ojcu było tam lec,
Na polach Troi, w żołnierzy
Walczących rozlicznym szeregu!
Morderca jego precz od naszych miedz
Powinien był zginąć u krwawych rubieży,
U Skamandrowego[1] tam brzegu!
Na życiu twem, nie śmierci, ojcze, nam zależy.
PRZODOWNICA CHÓRU:
Droższe nad złoto wypowiadasz słowa,
O dziecię moje, słodsze, niżli błonie
Hyperborejskie![2] Lecz, gdy straszny bicz
Smaga, co-ć powiem: ziemia dawno chowa
Tych, których ręka była nam gotowa
Pomóc, a we krwi pomazane dłonie
Władców dzisiejszych. Nienawiść w nich płonie
Większa ku dzieciom, niż ojcu! Tak licz!
ORESTES: Jak pocisk, tak mi serce
Przenika treść twych słów.
O Zeusie! Ty na morderce
Mściwy z pod ziemi wywiedź huf[3]:
Gdy padną spokoju odzierce,
Umarli spokój swój odzyszczą znów[4].
CHÓR: Obym radosny mogła nucić śpiew,
Radosnem patrząca okiem,
Jak się z niewiasty leje krew,
Jak zdradny pada mąż! O tak, w głębokiem
Wnętrzu mej duszy rozszalał się gniew!
Nienawiść mnie straszna prze, dzikim się zrywa potokiem.
ELEKTRA: Karzącą jeszcze rękę
Wznosi wszechmocny bóg.
Tak! Tak! Krwi godną podziękę

  1. Skamander — rzeka pod Troją.
  2. błonie Hyperborejskie — błogi przybytek szczęśliwych dusz, raj w religji Apollina.
  3. ty na morderce mściwy z pod ziemi wywiedź huf. — Mściwy huf — Erynje.
  4. umarli spokój swój odzyszczą znów — Zabity wtedy tylko otrzymuje ukojenie, gdy zostaje zabity jego morderca.