Przejdź do zawartości

Strona:PL Ajschylos - Cztery dramaty.djvu/248

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Dobro wspiera,
A bez straty
Przed się dla tej,
Na którą Apia[1] tak liczy.

Dzień. Klytaimestra, skończywszy ofiary, zwraca się ku Chórowi.

PRZODOWNIK CHÓRU.
Z godziwym, Klytaimestro, szacunkiem przychodzę;
Bo jeśli-ć tron królewski opuścili wodze,
Małżonkom ich królewski hołd się przynależy.
Czy nowin masz nadzieję, czy po wieści świeżej
Ofiary te dziś składasz? Pytać się nie lenię —
Ze czcią odpowiedź przyjmę, ze czcią i milczenie
KLYTAJMESTRA.
Jak głosi nam przypowieść, nowinę radosną
Noc-matka śle nam z jutrznią. I tobie wyrosną
Uciechy nad nadzieje, gdy-ć mój język powie,
Że gród Pryama wzięli nasi Argiwowie.
PRZODOWNIK CHÓRU.
Co?! Możem nie dosłyszał? Powtórz, pani moja!
KLYTAIMESTRA.
Powtarzam ci wyraźnie: w naszych rękich Troja.
PRZODOWNIK CHÓRU.
Ma radość tak jest wielka, że do łez mię wzrusza.
KLYTAIMESTRA.
Toć łzami się tłómaczy wszelka szczera dusza.

  1. Argos.