Przejdź do zawartości

Strona:Marcel Proust - Wpsc02 - W cieniu zakwitających dziewcząt 01.djvu/146

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mowie po nazwisku diuszessy[1] Oriany, jej kuzynki, Odeta mówiła: „A, tamci są książęta, awansowali!” Jeżeli ktoś powiedział „prince”, mówiąc o duc’u de Chartres, ona poprawiała: „Duc, on jest duc de Chartres, a nie prince”. Na księcia Orleanu, syna hrabiego Paryża, mówiła: „To zabawne, syn jest więcej niż ojciec”, dodając jako anglomanka: „Gubi się człowiek w tych Royalties”.

Swann był zresztą ślepy na punkcie Odety nietylko wobec luk jej wychowania, ale także wobec ubóstwa jej inteligencji. Więcej jeszcze: ile razy

  1. Polski język nie ma terminów na odróżnienie tytułów duc i prince, które trzeba nam tłumaczyć jednakowo przez książę. Toteż w dalszym ciągu nieraz przyjdzie nam się spotkać z dwoma książętami de Guermantes: Błażejem (duc de Guermantes) i Gilbertem (prince de Guermantes), oraz z dwiema księżnemi: Błażejową (Orianą) i Gilbertową (Marią). Naogół duc stoi wyżej w hierarchji tytułów, poza paroma rodami, w których tytuł prince posiadał szczególne dostojeństwo, oraz poza „książętami krwi” — członkami panujących domów — którym również daje się ogólnie tytuł prince, ale barwiący się wówczas innym odcieniem. Książę Orleański, duc de Chartres, hrabia Paryża, potomkowie francuskiej rodziny panującej — wciąż przez rojalistów uznawanej za królewską — mają inny porządek tytułów, wsparty na tradycji. Nazwiska i tytuły arystokratyczne wędrują wedle specjalnych praw: i tak prince des Laumes zaczął się tytułować od śmierci swego ojca duc de Guermantes, podczas gdy jego rodzony brat zowie się baron de Charlus etc.
142