Przejdź do zawartości

Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie.djvu/189

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

1go stycznia 1787. „Pewny byłem, że już skończę z tym nieszczęśliwym rokiem; niestety! rozum, słaba to broń przeciw nawyknieniom, jeżeli charakter duszy w pomoc nieprzyjdzie...“ 2go stycznia wyjechał z Awinionu, opisał jeszcze Aix, a 5go stanął w Marsylii... tu rękopis urwany, ale nie przez autora, który cierpienia swoje skończył w trzy miesiące, zgasł bowiem dnia 11go kwietnia 1787 r.
Na pięć tygodni przed zgonem napisał testament, który dołączam tu jako ciekawy dokument rzucający światło na stan wyobrażeń nieszczęśliwego młodzieńca.
„Niżéj na podpisie wyrażony, czując się zdrowym na zmysłach, a widząc przybliżający się koniec życia mego, postanowiłem uprzedzić godzinę ostatniego oddechu, i w następujący sposób wyrazić wolę moję.“
„Część najznaczniejsza majątku mego jest ulokowana na banku angielskim; tę całą, bez żadnego umniejszenia zapisuję i daruję synowcowi mojemu, najstarszemu synowi siostry mojéj, pod tą kondycyą, żeby intrata z téj summy pochodząca, była corocznie przyłączona do kapitału usque ad majoritatem, i wtenczas dopiéro jemu oddana: