Przejdź do zawartości

Strona:Lucjan Siemieński-Listy Kościuszki.djvu/54

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rale, aby dywizja jenerała Majena złączona z dywizją Pawła Grabowskiego wraz ruszyła do Bielska. Moskale przeszli Wisłę. Sierakowski zbliżyć się tu musi, trzeba siły nasze w tych stronach koncentrować.“
Było to 5. października, kiedy i ta wiadomość go doszła i ten list pisał. Natychmiast posłał rozkazy Kniaziewiczowi i jen. Kamińskiemu łączyć się z Sierakowskim, aby wstrzymać Fersena, którego przeprawa popsuła plan przygotowany na Suworowa. Dla wzmocnienia korpusu wysłał naczelnik wszystkie gwardje piesze pod dzielnym pułkownikiem Krzyckim.
Tego dnia wieczorem, powiada Niemcewicz, byliśmy u Kołłątaja. Toczyły się tam rozmowy o najważniejszym wypadku obecnej chwili. Zajączek, na którego naczelnik zdał dowódzwo i przyznał się mu, że zamyśla uderzyć na Fersena, począł go zaklinać, aby nie narażał się na niebezpieczeństwo albowiem Fersen nierównie jest silniejszym od korpusu Sierakowskiego, i że lepiej byłoby pozwolić mu połączyć się z Suworowem, niż przegrać bitwę. Lecz Kościuszko zape-