Przejdź do zawartości

Strona:L. M. Montgomery - Historynka.djvu/158

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XV
NIEPOSŁUSZNY BRAT.

Rano Dan czuł się już całkiem dobrze, chociaż był bardzo blady i osłabiony. Chciał wstać z łóżka, lecz Celinka kategorycznie temu zaprotestowała. Na szczęście Fela nie zabrała na ten temat głosu, więc Dan posłusznie w łóżku pozostał. Celinka przynosiła mu nagórę jedzenie, i przeczytała nawet kilka ustępów z książki Henry’ego, aby się Danowi tylko nie nudziło. Historynka przyszła na górę, aby mu opowiedzieć kilka ciekawych bajek, a Sara Ray przyniosła mu trochę puddingu, który sama przyrządziła. Intencje Sary pod tym względem były najlepsze, pudding jednak Dan oddał Paddy’emu, który ustawicznie siedział przy łóżku, pragnąc rozerwać Dana swojem pełnem zadowolenia kociem mruczeniem.
— Czyż on nie jest sympatyczny? — cieszył się Dan. — Wie, że jestem chory i zachowuje się zupełnie, jak człowiek. Nigdy dotychczas nie zwracał na mnie najmniejszej uwagi.
Feliks, Piotrek i ja pomagaliśmy tego dnia wujowi Rogerowi przy jakiejś ciesielskiej robocie, Fela zaś wzięła się do sprzątania pokojów, co zawsze sprawiało jej niezwykłą przyjemność. Dopiero wieczorem byliśmy wszyscy wolni i zebraliśmy się na trawniku w sadzie, w alei Wuja Stefana. Szczególnie w sierpniu sad był wyjątkowo piękny, przepojony wonią dojrzewających jabłek, bardziej cie-