Strona:Kobiety antyku.pdf/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Menelaosie, pięknie, że zabijesz
Żonę, lecz nie patrz na nią, być nie uległ
Żądzy. Bo bierze oczy mężczyzn, niszczy
Miasta, podpala domy — taki czar jej…
Ja ją znam, ty też, inni — jej ofiary.

Helena usiłuje się bronić. Zbiegła z domu, bo Parys przyszedł z Afrodytą — boginią miłości. Boginię trzeba ukarać — boginię, która rządzi nawet Dzeusem. Po śmierci Parysa usiłowała Helena dostać się do Argiwów, ale ją Trojanie zatrzymali, a Dejfobos gwałtem pojął ją za żonę wbrew woli innych. Hekabe odpowiada Helenie — to ona była winna, a nie bogini. Parys był piękny (w. 988–989):

Twoją myśl o nim zrobiłaś Kypridą!
Wszelki szał jest dla ludzi Afrodytą.

Co więcej, według Hekabe Helenę urzekła nie tylko uroda Parysa, ale i jego domniemane bogactwa, bo go ujrzała w barbarzyńskim stroju i w blasku złota, a w Sparcie żyła skromnie.

Wziął gwałtem cię mój syn, powiadasz
Któż w Sparcie spostrzegł, czy ty choć krzyknęłaś

— mówi dalej Hekabe (w. 998–999).
A Menelaus odpowiada (w. 1036–1041):

Zgadzam się z Tobą, jestem przekonany,
Że ona chętnie poszła z mego domu
W łoże obcego, a Kypridę wini
Tylko z przechwałek. Idź pod grad kamieni!
Zmaż krótką chwilą długi trud Achajów,
Umrzyj — byś więcej nie mogła mnie zhańbić!

W końcu jednak każe zaprowadzić Helenę na statek, by ją stracić dopiero w Argolidzie, czyni to wbrew ostrzeżeniom Hekabe, że ulegnie urokowi Heleny i swojej dla niej miłości.
Widz w teatrze attyckim wiedział, że Helena wróciła do łask męża i do rządów na dworze spartańskim.
I taki obraz Heleny — uosobienia niebezpieczeństwa, jakie niesie piękno kobiece, niepohamowana namiętność kobiet i fałsz — zajął trwałe miejsce w kulturze greckiej.
Nie była to jednak jedyna wersja losów Heleny. Powstało inne