Ta strona została skorygowana.
ANIOŁ NA WYSOKOŚCI:
Trąby i bramy!
Huf chorągwiany!...
SERCE:
Przez czarną kratę ślepą
kaplicy — — patrz — —
PRZECZUCIE:
Słoń wzrok!
PANI CZARNO UBRANA:
Pod czarną patrzę krepą — —
SERCE:
W kaplicy tej zamilkłej
— patrz: — mrok — —
PANI CZARNO UBRANA:
Widzę — —
SERCE:
Słońce zapada,
czerwona łuna — —
po brzozach blaski lecą,
podobne do korali — —
wszystkie drzewa umilkły — —
PANI CZARNO UBRANA:
Tam on??...
SERCE:
Las brzóz — — lewada — —
Blaski słońca się świecą,
jak złota lić — — —
Widzisz?