Ta strona została skorygowana.
TERESIA:
Ale juz duchy przepadły.
Skądze ta, Janko? Zdaleka?
MARYSIA:
A my wam drogę zasiadły,
stańcie, zagrajcie nam co!
Kie słońce mocno przypieka,
to się nuty śklą.
Bez cozeście grać ustali?
STRASZNY STRZELEC:
Ja sie haw cuł sam na hali.
TERESIA:
No, to co? Tak my wypadły
pojźreć, cy się juz zieleni?
Świat jesce cały pobladły,
ale się hnet zarumieni.
Wiesna idzie.
STRASZNY STRZELEC:
Idzie wiesna.
MARYSIA:
Bedzie gorąca i wcesna.
STRASZNY STRZELEC:
Wiesna idzie, dziewki młode,
bedzie przemieniać krew w wode,
bedzie wode w krew mieniła —
MARYSIA:
A jaby jom usty piła,
bo to bedzie święta krew — —