Przejdź do zawartości

Strona:Jerzy Byron-powieści poetyckie.pdf/398

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Znałem mój stan, twój stopień; widziałem, niestety!
Że księżniczka kochanką nie jest dla poety;[1]
Wyniosłość nie władała miłości mej szałem:

120 
Nic o niej nie mówiłem nigdy, nie wzdychałem,

Smutek tylko tajemny i niewola miła[2]
Sama sobie dosytem i nagrodą była.
A jeślim kiedy wzrokiem wydał mą namiętność,
Ciężko mię twych karała oczu obojętność —

125 
Na ich nieczułość przecie wyrzekać nie śmiałem.

Byłaś dla mnie świętością, okrytą kryształem,
W kornem ci oddaleniu niosłem pokłon czoła,
Czciłem i całowałem błogi proch dokoła:
Nie przeto, żeś księżniczka, lecz że przed mem okiem

130 
Miłość ciebie odziała świetności urokiem.

Ubrała ci twarz w piękność i powabów mnóstwo,
Co straszy... ach! nie straszy, — zachwyca jak bóstwo;
A dziwną tę wspaniałość coś takiego słodzi,
Coś takiego, co wszelkie ponęty przechodzi.

135 
Nie wiem, jak twój genijusz doli włada mojéj —[3]

Przed tobą gwiazda moja uwięziona stoi, —
I chociażem pokochał tak niebacznie śmiały,
Choć mi drogo te zgubne ognie kosztowały,
Tyś mi zawsze najdroższa! — chętnie się zagrzebię,

140 
Czuję się zdolnym cierpieć w tym lochu dla ciebie.

Prawdziwa miłość, która kuła me kajdany,
Ujęła mi połowę okrutnej ich wagi,
A do dźwigania reszty, mimo srogość rany,
Sama mi użyczyła statku i odwagi.

145 
I serce przywiązała do ciebie tak ściśle,

Że o wykwintnych moich męczarniach nie myślę.[4]

  1. w. 118. księżniczka kochanką nie jest — nie może być przedmiotem miłości poety.
  2. w. 121. Smutek tylko tajemny i niewola miła — dodatek tłumacza, który nie wiedział, jak oddać powiedzenie Byrona: »było to coś wystarczającego samemu sobie, swoją własną nagrodą«.
  3. w. 135. genjusz — dobry duch (pierwotne znaczenie tego wyrazu).
  4. w. 146. wykwintnych — wymyślnych.