Przejdź do zawartości

Strona:Jerzy Byron-powieści poetyckie.pdf/346

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Bliżej pod słońce lot pomyka w górę;

1030 
Pod nim się wlokły chmury czarne, bure,

A że w dziób orli ich dym dolatywał,
Orzeł, wciąż kracząc, co wyżej się zrywał,
Wyżej nad chmury, pod niebios błękity. —
Tak był zburzony Korynt i zdobyty.