Przejdź do zawartości

Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/205

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nym, przysłanym od Rządu Narodowego komisarzem pełnomocnym, ustały po objęciu kierownictwa nad całą organizacją przez Jana hr. Działyńskiego. Nowy organizator, ogólnie lubiany i szanowany, a przytem należący do najwyższej arystokracji krajowej, zdołał, pomimo represji ze strony prusaków, oraz niechęci własnego społeczeństwa, szczególniej zaś obywateli Królestwa, utrzymać rozpadającą się organizację do pierwszych dni sierpnia, poczym nie widząc możności dalszych prac, w dniu 6 sierpnia rozwiązał organizację i podał się do dymisji.
Do upadku organizacji i ruchu całego przyczyniały się represje, jakie spadały na społeczeństwo we wszystkich zaborach bez żadnej miary i litości. W Galicji, natychmiast po ogłoszeniu stanu wojennego potworzono straże wiejskie z chłopów, które chwytały każdego cośkolwiek podejrzanego, odstawiając do więzień setki powstańców i spokojnych obywateli. Masowe aresztowania i rewizje były na porządku dziennym, sądy wojenne funkcjonowały bez przerwy, wydając drakońskie wyroki. Nie było — jak powiada historyk tych czasów — w Galicji osobistości wybitniejszej, którejby nie pociągano do sądu. Z bardziej znanych w Galicji i Polsce całej ludzi: Ignacy Maciejowski — później znany pod pseudonimem Sewera powieściopisarz, skazany został na 8 lat więzienia, Ludwik Kubala na pięć lat, Alfred Szczepański na lat 10, hrabina Zofja Wodzicka na 10 miesięcy więzienia, obostrzonego postem, a hr. Ostrowska na pięć lat i utratę szlachectwa i t. d. Zwłaszcza po ujawnieniu się rokowań prowadzonych przez agientów Rządu Narodowego z Mazzinem i rewolucjonistami węgierskimi, prześladowania i szykany wzrosły do niemożliwości. Internowanych powstańców masowo wydawano moskalom, a pomieszczonych w bardziej zachodnich twierdzach zmuszano do zaciągania się do wojsk meksykańskich... Dopiero w listopadzie ucisk rządowy nieco zelżał.
W Zaborze Pruskim masowe aresztowania i rewizje rozpoczęły się na wiosnę i trwały po całym Księstwie i w Prusach Zachodnich niemal bez ustanku do lipca, kiedy wreszcie w Moabicie rozpoczęto olbrzymi proces przeciwko kilkudziesięciu oskarżonym. Główni oskarżeni: Jan hr. Działyński, Aleksander Guttry, Bol. Lutomski, Zygm. Jaraczewski, gien. Taczanowski, Włodzimierz Wolniewicz, Władysław Zakrzewski, Ksaw. Łukaszewski, pułk. Seyfried, ks. Radecki i Filip