Przejdź do zawartości

Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/187

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bówką, przyczym dostał się do niewoli ciężko ranny, dowódca jej Kosa (dawny naczelnik żandarmerji warszawskiej, towarzysz Lempkego w organizacji zamachu czerwcowego na Rząd Narodowy — Paweł Landowski). Dalej, 24 stycznia śmiercią walecznych i klęską oddziału (100 jazdy) w bitwie krwawej w Sucholipiu zakończył swą kampańję Marecki, a na tydzień przedtym pod Rudą Korybutową został pobity i ciężko ranny — niezmordowany Walery Wróblewski. „Ćwieki“, dowodzeni przez Gromejkę, po zwycięzkiej potyczce 16 stycznia pod Rudnią, pobici zostali przez partyzantów i czerkiesów Zankisowa pod Brzostówką, a w końcu stycznia pod Zulinem doszczętnie niemal zniesione zostały resztki partji Grzymały i jazda Leniewskiego, a prócz tego, 18 stycznia, pod Starą Wsią — w pień wycięta została piękna partja (100 jazdy) hr. Komorowskiego, świeżo przybyła z Galicji. Pośpieszająca za nim piesza partja (100 l.) Jagmina, wobec tej klęski cofnęła się za kordon i dopiero w początkach lutego wkroczyła ponownie. Wzmocniony partją konną oddział Jagmina ucierał się pod Suchą Wolą. Czas jakiś w Lubelskiem walczył również (pod Wierzbicą i Żakrówkiem) z 150 piechoty i 50 jazdy — major Rylski, który jednak po utarczce w końcu stycznia pod Stawcami, ściśnięty zewsząd, wystrzelawszy amunicję — musiał oddział rozpuścić.
Po wzięciu do niewoli w początkach lutego Jankowskiego, z dawnych powstańców pozostał jedyny Krysiński, który, mianowany naczelnikiem obu województw, z maleńkim konnym oddziałkiem przebiegał ich teren, próżno nawołując do broni, oraz ks. Brzózka, krążący z 40 konnemi powstańcami po Podlasiu. Prócz nich, w marcu jeszcze istniały małe partje: chłopskie Flisa i Prężyny — w Zamojszczyźnie, konne: Rokitnickiego (30 j.). Etnera (30—40) Mioduszewskiego i paru innych. Głośno zapowiadane organizowanie nowych oddziałów przez pułk. Sawę (dawny dowódca powstania kijowskiego, kapitan rosyjski Rudnicki) skończyło się na niczym.
Na czele powstania w tym czasie stały: Sandomierskie i Krakowskie, gdzie Bosak, sprawując dyktatorską władzę, utrwalił przy pomocy działaczy cywilnych ks. Kotkowskiego, znanego nam już organizatora kleru przed powstaniem i Zapałowicza — organizację cywilną. Organizacji tej ułatwiała znakomicie zadania osobista wśród ludu popularność „polskiego gie-