Przejdź do zawartości

Strona:Iliada3.djvu/179

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

UWAGI
NAD
XIĘGĄ XXIV.
JLIADY.




W. 7.

Rozważa z nim dzielone wyprawy waleczne,
Spólne prace, przebyte morza niebezpieczne.

Widzieliśmy w xiędze IX., że Achilles dzieła bohatyrów opiewał. Tu sobie przypomina prace z Patroklem podeymowane. Jest on wielkim w saméy boleści, i charakter iego zupełnie utrzymany.

W. 14.

Uwiązawszy trup nagi Hektora za wozem,
Zaiadły! trzykroć włóczy przy Patrokla grobie.

Zemsta, gniew, uczucie krzywdy, mówi Marmontel, są w naturze ludzi tkliwych, i przez dobroć charakteru skłonnych do cnoty. Ta czułość i dobroć nawet iest początkiem i karmią tych namiętności: co Homer przedziwnie w swoim Achillesie wystawił. Zaiadłość, z którą mści się śmierci swego przyiaciela, nie czyni go nienawistnym; ponieważ wynika z przyiaźni; a zbytek nawet w cnotliwém uczuciu, uymuie serca.

W. 28.

Jeszcze wyrok Parysa niestarty z pamięci.

Zdaie się, że ten wiersz i dwa po nim następuiące, były późniéy przydane: gdyby Homer znał