Przejdź do zawartości

Strona:Emilka ze Srebnego Nowiu.pdf/130

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Wiktorja, gdyby o tem wiedziała. Cudowną jest rzeczą posiadanie przyjaciółki, która byłaby księżniczką, gdyby na świecie nie było tylu krzywd. Kocham Rhodę z całego serca. Ona jest taka słodka, taka dobra! Tylko jej chichotu nie lubię. A kiedy jej powiedziałam, że widzę tapety szkolne, gdziekolwiek się ruszę, ona odpowiedziała mi: „Kłamiesz”. To mnie strasznie ubodło: moja najlepsza przyjaciółka mówi do mnie w ten sposób! A jeszcze bardziej bolało mnie to w nocy, kiedy się obudziłam i zaczęłam nad tem rozmyślać. Nie mogłam usnąć przez długi czas, bo męczyło mnie leżenie na jednym boku, a bałam się obudzić ciotkę Elżbietę, odwracając się na drugi bok.
Nie śmiałam dotychczas powiedzieć Rhodzie o Królowej Wichrów, bo zdaje mi się, że to naprawdę wygląda na kłamstwo, jakkolwiek dla mnie jest czemś tak rzeczywistem. Słyszę teraz jej śpiew na dachu, przy wielkim kominie. Tutaj nie mam Emilki-w-Zwierciadle. Zwierciadła są wszystkie tak wysoko umieszczone! Nie byłam jeszcze nigdy w pokoju matki. Zawsze jest zamknięty na klucz. Kuzyn Jimmy mówi, że to ojciec mamy i ciotki Elżbiety zamknął ten pokój na klucz po ucieczce mamy z Tobą. Ciotka Elżbieta nie otwiera go przez wzgląd na pamięć swego ojca, chociaż kuzyn Jimmy opowiada, że ciotka Elżbieta staczała walki wręcz skandaliczne ze swym ojcem za jego życia, walki, o których nikt z zewnątrz nie wiedział, co jest zrozumiałe dla każdego, kto zna dumę Murrayowską. I ja tak odczuwam. Gdy Rhoda zadała mi pytanie, czy ciotka Elżbieta pali świece dlatego, że jest staroświecka, odpowiedziałam, że nie, że jest to Murrayowska tradycja. Nie-

124