Przejdź do zawartości

Strona:E. Korotyńska - Lucia w Rzymie.djvu/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pokazywano otwór okrągły w suficie, przez który wrzucano więźniów do więzienia. Było tam i źródło, skąd wytrysła cudownie woda, gdy św. Piotr przeżegnał ścianę. Wodą tą ochrzcił wielu więźniów, współtowarzyszów swej niedoli.
Pozostawione jest więzienie bez zmian, postawiono tylko ołtarz, przy którym odbywają się msze święte.
Lucia nabrała cudownej wody do flaszeczki i wyszła bardzo wzruszona i przejęta.
Oglądano jeszcze różne kościoły i osobliwości i wracano do domu, gdy naraz dwóch półnagich obdartych chłopców od 6-ciu do 7-miu lat wieku mniej więcej, wyciągnęło do nich ręce po jałmużnę. — Una solda! — wołali wrzaskliwie, co znaczyło, iż proszą o