Przejdź do zawartości

Strona:Dzieje Galicyi (IA dziejegalicyi00bart).pdf/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Emisaryusze wysłani do wszystkich prowincyj polskich, zawiązywali stosunki i wzywali młodzież, aby była gotową do powstania.
Gorący entuzyasta Dembowski ofiarował Smolce naczelny kierunek powstania, zaręczając, że przyłączy się do niego 60.000 chłopów. Smolka nietylko odrzucił propozycyę, ale przekonany o nieuchronnej klęsce, odmówił wszelkiego w ruchu udziału, a co do chłopów zapewniał, że staną oni raczej po stronie rządu i pomogą mu do krwawego tłumienia ruchu. Na groźby odpowiedział, że choćby życie stracił, to przynajmniej uratuje młodzież od zagłady[1]. Wogóle wschodnia Galicya okazała się więcej oporną ruchowi zbrojnemu niż zachodnia. Zresztą nawet niektórzy członkowie centralizacyi sprzeciwiali się powstaniu, jak np. Malinowski, który po pięcioletnim pobycie w Poznaniu stanowczo odradzał rozpoczęcia beznadziejnej walki, a w końcu usunął się z centralizacyi, która na jego miejsce powołała »genialnego« Mierosławskiego. Sam nawet Wiśniowski niedawno ostrzegał przed pokładaniem nadziei na pomoc ludu. Nic on jeszcze — mówił — nie wie o Polsce, nie troszczy się o formę rządu. Aby go pozyskać, musiałaby naprzód szlachta zrzec się przesądów, uznać w chłopie brata. »Nie zwyciężymy wrogów, póki sami siebie nie zwyciężymy«[2].
Już we wrześniu, podczas ostatniego sejmu stanowego, rozchodziły się wieści o gotujących się zaburzeniach. Kiedy zwrócono na to uwagę Kriegowi, odrzekł z lekceważeniem, że w najgorszym razie zaburzenia nie potrwają dłużej nad trzy dni, po których nastąpi sto lat spokoju[3].
Ostrzeżenia ze strony Prus sprawiły, że w styczniu 1846 nakazano władzom galicyjskim, aby daty i fakta tyczące się spiskowych związków polskich komunikowały władzom pruskim, które nawzajem nadsyłać miały im swoje komunikaty.

Tymczasem członkowie centralizacyi Alcyato i Mierosławski w końcu grudnia przybyli z Paryża do Poznania. Po naradzie z miejscowym, w listopadzie zorganizowanym komitetem, postanowiono zwołać zjazd delegatów z trzech zaborów

  1. K. Wiedman. Franciszek Smolka.
  2. R. Nabielak. Pamiętnik więźnia stanu.
  3. Sapieha (wspomnienia) przytacza bon mot Kriega. Ktoś miał mu powiedzieć »Kocht im Tarnower Kreise« na co otrzymał odpowiedź: »Lassen Sie nur kochen. Wir werden besto besser speisen«.