Przejdź do zawartości

Strona:Dzieje Galicyi (IA dziejegalicyi00bart).pdf/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

uczniom mniemane polskie barbarzyństwa, kładąc nacisk na zbytek i zepsucie, panujące w Polsce. Z tej samej głowy wyszedł projekt specyalnego katechizmu, który miał być owiany tym samym duchem, co proponowana historya. Charakterystycznem jest, że kiedy powzięto zamiar przetłomaczenia dla szkół polskich niemieckiego katechizmu, pobożna Marya Teresa zauważyła, że z tem jej »nie spieszno«, gdyż »przedewszystkiem powinna niemiecka mowa być tam rozpowszechnioną« (1777). Następnie radziła sprowadzać na nauczycieli księży z Austryi, a młodzieńców pragnących w Galicyi wstąpić do stanu duchownego, przysyłać do Wiednia, »aby tutaj wykształcenie pobierali, gdyż przez takich Nationalisten lepsza nauka by się szerzyła«...
Za rządów Auersperga kancelaryę nadworną do spraw galicyjskich, wcielono (1776) do wspólnej kancelaryi czesko-austryackiej, co ostatecznie zdecydowało, że Galicya nie wejdzie w skład ziem korony węgierskiej, o co się Węgrzy starali, boć ją przecież jako niby dawną własność Węgier »rewindykowano«. Natomiast przyłączono później do Galicyi Bukowinę, wydarta słabej Turcyi, jako również »prawną« własność korony węgierskiej. Stanowiła ona cyrkuł czerniowiecki.
Wreszcie zanotować należy, że za Auersperga Brody zostały wolnem miastem handlowem dla prowadzenia handlu ze Wschodem, że utworzono w Jarosławiu komisyę ekonomiczną, mającą pośredniczyć w handlu płótnem i skórami, że w celu przyciągnięcia rzemieślników innych krajów ogłoszono »Generalny porządek dla cechów rzemieślniczych«, że przeprowadzono organizacyę żydów, poddając ich pod władzę generalnej dyrekcyi i kahałów. Pozatem Auersperg podał plan ustalenia finansowego stosunku kraju do monarchii, proponując, aby z kwoty 4 milionów złr. pobieranych podatków, skarb państwa zatrzymywał 1,800.000, a resztę oddawał na potrzeby kraju. Plan ten jednak nie zyskał aprobaty w Wiedniu.
Sześcioletnie rządy Auersperga nikogo nie zadowoliły. Szlachta przyzwyczajona do władzy i życia konstytucyjnego, żałowała dawnych dobrych czasów — lepsza jej część zresztą nietylko z pobudek osobistych odczuwała niewolę. Uciskana wciąż nowymi podatkami i ograniczeniami, zniechęcona drapieżnością urzędników, szorstkością gubernatora, zatargami z ludem, jawnie okazywała swe niezadowolenie z istniejącego