zwolisz mi, jak mi się zdaje, mój bracie, dać nad Greki pierwszeństwo poważnemu głosowi tych mężów, którym nasi ziomkowie palmę wymowy przyznali.
VII. Kiedy konsul Filippus gwałtowniej na szlachtę powstał, a trybunat Druza w obronie władzy senatu podjęty, zdawał się chwiać i upadać, L. Krassus pojechał, jak mi mówiono, podczas świat Rzymskich[1], jakby dla zebrania myśli, do swego Tuskulanum. Pojechał tam także, jak słyszałem, jego były świekier[2], Kw. Mucyusz, i K. Antoniusz, który do wszystkich rad Krassa w sprawach publicznych należał, i najściślejsza przyjaźnią, był z nim złączony. Z Krassem zaś przyjechali dwaj młodzieńcy, Druza wielcy przyjaciele, w których starsi senatorowie pokładali największą obrony swej godności nadzieję, K. Kotta, który starał się wtenczas o trybunat ludu, i P. Sulpicyusz, który po nim, jak myślano, o tę godność miał się starać.
Pierwszego dnia rozmawiali o ówczesnych okolicznościach, i o całym stanie Rzeczypospolitej, co było przyczyną, dla której się zjechali, wiele między sobą aż do wieczora mówili. Opowiadał potem Kotta, że w tej rozmowie owi trzej konsularni mężowie przepowiadali i naprzód opłakiwali grożące Rzeczypospolitej nieszczęścia, tak iż nic potem złego nie zdarzyło się, czegoby oni nie przewidzieli z bozką prawie mądrością. Po skończonej rozmowie poszli do kąpieli, potem usiedli do stołu, gdzie Krassus tak się uprzejmym okazał, że goście jego zapomnieli smutnych wspomnień odniesionych z przeszłej rozmowy, tak wesoło i przyjemnie żartował, iż się zdawało, że przepędziwszy dzień na poważnych w senacie obradach, przyjechali do Tuskulanum rozweselić się przy wieczerzy.
Następnego dnia, kiedy starsi dosyć wypoczęli i na przechadzkę poszli, Scewola przeszedłszy się dwa lub trzy razy
- ↑ Te święta z igrzyskami przypadały na 4 września i trwały do 12, co nam znać daje, w jakiej porze roku odbyła się ta rozmowa w domu Krassa między nim a jego przyjacioły.
- ↑ Socer ejus qui fuerat, to wyrażenie często dawniej źle zrozumiano objaśnił Orelli uwagą, że żona Krassa, córka Scewoli, już wtenczas nie żyła.