Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/347

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jego chęci i zamiary; pokój nakoniec przez niego i syna jego z najdostojniejszymi obywatelami potwierdzony[1]. Z takim początkiem reszta się zgadzała: do narad, które miewał w domu o sprawach publicznych, przedniejszych obywateli przypuszczał, do senatu najzbawienniejsze projekta przynosił, na czynione mu pytania z największą powolnością odpowiadał. Nic się wtedy w notatkach K. Cezara nie znalazło. Czy przywołano jakich wygnańców? jednego tylko[2], odpowiadał, a prócz niego żadnego. Czy nadano komu jakie wyłączne swobody? żadnych. Chciał nas nawet nakłonić do przyjęcia wniosku dostojnego Serwiusza Sulpicyusza[3], aby począwszy od idów marca nie przybijano żadnego postanowienia Cezara, którem co komu dał lub darował. Wiele innych rzeczy równie chwalebnych pomijam: do najchwalebniejszego dzieła M. Antoniusza pospieszam. Dyktaturę, która już była posiadła całą władzę królewską, z gruntu obalił[4]. Nie głosowaliśmy nawet na to. Napisaną już uchwałę senatu, jaką chciał przeprowadzić, przyniósł, po odczytaniu której z największą skwapliwością poszliśmy za jego przeważnem zdaniem, i jemuśmy w najchlubniejszych wyrazach podziękowanie uchwalili.

II. Zdawało się że nam dzień najpiękniejszy zajaśniał, gdyśmy zostali uwolnieni nie tylko od władzy królewskiej, którą znosić musieliśmy, ale nawet od bojaźni jej powrotu. Nie dałże Rzeczypospolitej dostatecznej rękojmi, że ją wolną mieć chce, kiedy władzę dyktatorską, która często prawną bywała, dla świeżej pamięci ciągłej dyktatury na zawsze u nas skasował? kilka dni potem senat od

  1. Po uchwalonej w senacie amnestii, synowie Antoniusza i Lepida dani byli w zakład bezpieczeństwa spiskowym Kapitol zajmującym. Spiskowi przyszli do senatu, gdzie się wszyscy uściskali, ale nienawiści z serca nie złożyli, i tegoż dnia Brutus u szwagra swego Lepida, Kassiusz u Antoniusza wieczerzał. Plutarch, Brutus, 22. Dio Cassius, XLIV.
  2. Sex. Klodiusz, nieprzyjaciel Cycerona, wygnany za spalenie senatu 52 roku. Przywołując go Antoniusz, zażądał przez grzeczność od Cycerona, który już był z Rzymu ustąpił, na to pozwolenia, którego mu Cycero odmówić nie mógł. Cicero ad Atticum, XIV, 13.
  3. Sławy prawnik, konsul 51 roku, który był oskarżył wraz z Katonem Murenę. Obacz o nim Cic. Brutus, 41, 42, tudzież jego uwielbienie w dziewiątej Filippice.
  4. Livius, epitome, 116, Dio Cassius, XLIV.