Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/338

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

wolni i w największej wolności zrodzeni, nie tylko nie mamy za tyrana, ale za łaskawego zwycięzcę, miałżeby Blesamiuszowi żyjącemu w królestwie tyranem się zdawać? Kto się skarży o ten posąg, ile że jest tylko jeden wśród tylu innych? Pewnie nam przystoi urażać się o posągi człowieka, którego znaki zwycięztwa nas nie obrażają! Jeżeli miejsce wzbudza nasze nieukontentowanie, żadne nie jest stosowniejsze dla posągu jak przy mównicy. Coż odpowiem o oklaskach? że cię nigdy nie chybiły, że czasem wśród osłupienia ludu, samo podziwienie mogło je powstrzymać, a może także ich zaniechano, dla tego że nic pospolitego nic zdaje się być ciebie godnem.

XIII. Nic, zdaje mi się, nie pominąłem, ale coś do ostatniej części obrony zachowałem, to jest abym cię mową moją zupełnie z Dejotarem pojednał. Nie boję się już abyś się na niego gniewał, tego się tylko lękam abyś nie myślał że on ma do ciebie urazę, która, wierzaj mi, Cezarze, nigdy w sercu jego nie postała: co z łaski twojej otrzymał, to tylko pamięta, nie co stracił; nie ma się za ogołoconego przez ciebie; lecz wiedząc że wielu osobom miałeś wiele do dania, cierpliwie zniósł, jako należący do przeciwnej partyi, żeś mu coś ujął. Bo jeżeli Antioch, on wielki król Azyi, zwyciężony od Scypiona, uszczuplony w granicach aż do gór Tauru, wyzuty z Azyi, która jest teraz naszą prowincyą, mawiał: «niemałą usługę oddał mi lud Rzymski, że mnie uwolnił od kłopotu panowania nad zbyt obszernym krajem, i mierne mi królestwo zostawił;» łatwiej jeszcze Dejotar pocieszyć się może. Tamten bowiem przypłacił winę niepohamowanej ambicyi, ten błędu. Ale ty mu, Cezarze, wszystko dałeś, dozwalając jemu i jego synowi królewskiego tytułu. Zatrzymując, zachowując ten tytuł, sądzi że żadne dobrodziejstwo ludu Rzymskiego, żadne o nim zdanie senatu nie jest naruszone. Człowiek wielkiego i wzniosłego umysłu, nie ulegnie pod ciosami nieprzyjaciół, ani nawet fortuny. Nabył on przez cały ciąg życia, i ma w duszy i cnocie swojej zalety, których żadnym sposobem utracić nie może. Jaki cios fortuny, jaki przypadek, jaka niesprawiedliwość mogłaby zmazać chlubne świadectwa dane Dejotarowi przez naszych wodzów? a otrzymał od wszystkich którzy, odkąd mu wiek pozwolił szablę przypasać, w Azyi, Kappadocyi, Poncie, Syryi, Cylicyi, wojny prowadzili[1]. Senatu zaś o nim uchwały tak liczne, tak chlubne,

  1. Sylla, Murena, Serwiliusz Izauryk, Lukullus, Pompejusz.