Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 1 Mowy.djvu/167

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

świadczeniem nabyta znajomość rzeczy na Forum, w sądach i prawach. Wiem na jak skalistym i trudnym stoję gruncie; bo jak każda zarozumiałość jest nieznośna, tak chluba z talentu i wymowy jest najnieznośniejsza. Dla tego też nic nie mówię o moim talencie, nicbym nawet nie miał do powiedzenia i nic nie powiedział, choćbym go posiadał. Albo tedy na mniemaniu o mnie, jakiekolwiek ono jest, poprzestać muszę, albo, jeśli ono jest za małe, wspominając o niem, powiększyć go nie mogę.
XII. O tobie teraz, Cecyliuszu, już zaiste po za obrębem naszego sporu i spółzawodnictwa poufale z tobą pomówię. Zbadaj gruntownie własne o sobie rozumienie, wnidź w siebie samego, zastanów się ktoś jest i co dokazać możesz. Czy sądzisz że w tak walnej i przykrej sprawie, w której bierzesz na siebie obronę sprzymierzeńców, dobrego bytu prowincyi, prawa ludu Rzymskiego, powagi praw i sądów, będziesz mógł tylu tak ważnym, tak rozmaitym wydołać przedmiotom, i takowe głosem, pamięcią, szykownym rozkładem, talentem wymowy podtrzymać? Czy sądzisz że będziesz mógł wszystkie wykroczenia, jakie K. Werres będąc kwestorem, legatem, pretorem, w Rzymie, w Italii, w Achai, w Azyi i Pamfilii, popełnił, jak są różne co do miejsca i czasu, tak je w oskarżeniu i w mowie swojej rozróżnić? Czy sądzisz że będziesz mógł to dokonać, co, mając do czynienia z takim obżałowanym, jest nieodbicie potrzebnem, żeby jego sprosności, niegodziwości, okrucieństwa, równie ohydnemi i oburzającemi wydały się słuchaczom, jak i tym, którzy ich doznali? Walne to, wierzaj mi, zadanie, o którem ci mówię. Nie chciej także i tego lekce sobie ważyć, że wszystko trzeba opowiedzieć, okazać, wyłuszczyć, rzecz całą nie tylko wyłożyć, ale obszernie i dokładnie rozwinąć. Jeśli chcesz cel osiągnąć, musisz to dokazać, żeby cię ludzie nie tylko słuchali, ale chętnie i pilnie słuchali. Gdyby cię nawet do tego przyrodzenie swemi darami uposażyło, choćbyś się od młodości do najlepszych nauk i sztuk przykładał i w nich ciągle ćwiczył, choćbyś się greckiego języka w Atenach, nie w Lilybeum, łacińskiego w Rzymie, nie w Sycylii nauczył, byłoby pomimo tego niemałą trudnością sprawę tak walną, tak powszechne wzbudzającą oczekiwanie, pilnością osiągnąć, pamięcią ogarnąć, mową wyłożyć, głosem i siłą ciała udźwignąć.
Powiesz mi może: «Więc ty posiadasz wszystkie te zdolności?» I bym je posiadał! alem ja przynajmniej od młodości pilnie się o ich