Przejdź do zawartości

Strona:Chopin- człowiek i artysta.djvu/184

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

przyjaciółki, są siostrami w tonacji i mkną w jednej chmurze świecącego blasku. Stapiając w jedną dwie etjudy, Godowski o ile możliwości szedł śladami ich melodycznych krzywizn. W niektórych miejscach wzmocnił harmonję i przełożył czarne klawisze do lewej ręki. Jest to dzieło wybitnego pianisty. Oto jego początek: