Przejdź do zawartości

Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/1111

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

26. I rzekli mu znowu: Cóżci uczynił? Iakoż otworzył oczy twoie?
27. Odpowiedział im: Iużemci wam powiedział, a nie słyszeliście; przeczże ieszcze słyszeć chcecie? Izali i wy chcecie bydź uczniami iego?
28. Tedy mu złorzeczyli i rzekli: Ty bądź uczniem iego; aleśmy my uczniami Moyżeszowymi.
29. My wiemy, że Bóg do Moyżesza[1] mówił; lecz ten, zkądby był, nie wiemy.
30. Odpowiedział on człowiek i rzekł im: Toć zaprawdę rzecz dziwna, że wy nie wiecie, zkąd iest, a otworzył oczy moie.
31. A wiemy, iż Bóg[2] grzeszników nie wysłuchawa; ale ieźliby kto chwalcą Bożym był, i wolą iego czynił, tego wysłuchawa.
32. Od wieku nie słychano, aby kto otworzył oczy ślepo narodzonego.
33. Być ten nie był od Boga, nie mógłciby nic[3] uczynić.
34. Odpowiedzieli i rzekli mu: Tyś się wszystek w grzechach narodził, a ty nas uczysz? I wygnali go precz.
35. A usłyszawszy Iezus, iż go precz wygnali, i znalazłszy go, rzekł mu: Wierzyszże ty w syna Bożego?
IV. 36. A on odpowiedział i rzekł: A któż iest, Panie! abym weń wierzył?
37. I rzekł mu Iezus: I widziałeś go, i który[4] mówi z tobą, onci iest.
38. A on rzekł: Wierzę Panie! i pokłonił mu się.
39. I rzekł mu Iezus: Na sądemci ia przyszedł[5] na ten świat, aby ci, którzy nie widzą, widzieli, a ci, którzy widzą, aby ślepymi[6] byli.
40. I usłyszeli to niektórzy z Faryzeuszów, którzy byli z nim, i rzekli mu: Izali i my ślepymi iesteśmy?
41. Rzekł im Iezus: Byście byli[7] ślepymi, nie mielibyście grzechu; lecz teraz mówicie, iż widziemy, przetoż grzech wasz zostawa.

ROZDZIAŁ X.
I. Chrystus Faryzeusze złymi pasterzmi 1 — 7. II. a siebie wielą dowodów 8 — 10. III. dobrym bydź pokazał 11 — 18. IV. zkąd urosło rozerwanie 19 — 30. V. do kamienia się Faryzeuszowie rzucili 31 — 38. VI. a gdy go chcieli poimać, on z rąk ich uszedł 39 — 42.

Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi drzwiami do owczarni, ale wchodzi inędy, ten iest złodziey i zbóyca;
2. Lecz kto wchodzi drzwiami, ten pasterzem iest owiec,
3. Temu odźwierny otwiera, i owce słuchaią głosu iego, a on swoich własnych owiec z imienia[8] woła i wywodzie.
4. A gdy wypuści owce swoie, idzie przed nimi, a owce idą za nim; bo znaią głos iego.
5. Ale za cudzym nie idą, lecz uciekaią od niego; bo nie znaią głosu obcych.
6. Tę im przypowieść Iezus powiedział; lecz oni nie zrozumieli[9] tego, co im mówił.
7. Rzekł im tedy zasię Iezus: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, iżem ia iest[10] drzwiami owiec.
II. 8. Wszyscy, ile ich przedemną przyszło,[11] złodzieie są i zbóycy; ale ich nie słuchały owce.
9. Iamci iest drzwiami; ieźli kto przez mię wnidzie, zbawiony będzie, a wnidzie i wynidzie, a pastwisko znaydzie.
10. Złodziéy nieprzychodzi, iedno żeby kradł a zabiiał i tracił; iam przyszedł, aby żywot miały, i obficie miały.)
III. 11. Iam iest[12] on dobry pasterz; dobry pasterz duszę swoię kładzie za owce.
12. Lecz naiemnik, i ten, który nie iest pasterzem, którego nie są owce własne, widząc wilka przychodzącego, opuszcza owce i ucieka, a wilk porywa i rozprasza owce.
13. A naiemnik[13] ucieka, iż iest naiemnik i niema pieczy o owcach.

14. Iam iest on pasterz dobry, i znam[14] moie, a moie mię téż znaią.

  1. 2 Moy. 3, 6. r. 19, 19. Ian. 7, 27.
  2. Ps. 66, 18. Przyp. 15, 29. Izai. 1, 15. Mich. 3, 4.
  3. Ian. 3, 2.
  4. Ian. 4, 26.
  5. Ian. 3, 17.
  6. Matt. 13, 14.
  7. Ian. 15, 22.
  8. Izai. 43, 1.
  9. Mark. 9, 32.
  10. Ian. 14, 6.
  11. Ian. 23, 2.
  12. Ps. 23, 1. Izai. 40, 11.
  13. Zach. 11, 16.
  14. 2 Tym. 2, 19.